Magdalena Mielcarek
Dlaczego wybrali Państwo edukację domową? – to pytanie często pojawia się w rozmowach z rodzicami dzieci uczących się w systemie pozaszkolnym. Wielu osobom trudno zrozumieć wybór tak odmienny od dominującego doświadczenia dzisiejszych rodzin. Liczni sceptycy są gotowi dać głowę za stwierdzenie, że szkolne przeżycia stanowią niezbędną podstawę kształtowania się silnego charakteru dzieci i ich odporności na stresujące doświadczenia.
Jednak rodzin wybierających edukację domową przybywa, rośnie też liczba tych, którzy po pierwszym, testowym roku, kontynuują tę formę nauczania dzieci. Fakt ten coraz bardziej intryguje innych, gdyż dowodzi najwyraźniej istnienia pewnych atutów edukacji domowej, które rekompensują podejmowany przez rodziców ED trud i ryzyko kształcenia dzieci poza wyspecjalizowaną placówką edukacyjną.
Naszych czworo dzieci od trzech lat nie uczęszcza do szkoły/przedszkola. Wcześniej mieliśmy za sobą kilkuletni epizod edukacji w niepublicznej, uchodzącej za elitarną, placówce. Odeszliśmy z systemu z bardzo subiektywnych powodów, ale zostajemy poza nim kolejny już rok, widząc zalety, które dostrzegają i inni homeschoolerzy. Części z nich spodziewaliśmy się intuicyjnie, jednak znaczna część przerosła nasze oczekiwania. Poniżej ich zestawienie. Zapraszam do lektury i refleksji.